Elie Saab

Hi!

Dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć sylwetkę mojego ULUBIONEGO projektanta. Jego projekty znane są na całym świecie. Czy jednak dokładnie wiadomo kto za tym stoi? Nie raz spotkałam się z przekonaniem, że Elie Saab to kobieta. Otóż nie. Jest to libański projektant; kolejny mężczyzna, który idealnie odczytuje pragnienia kobiet.

Saab już w wieku 18 lat otworzył swoje atelier w Bejrucie. Sławę w kraju przyniosło mu zainteresowanie arabskich księżniczek i zamówienia wyższych elit. Jednak dopiero od 2000 roku jego kariera nabrała ogromnego tempa. Stał się bowiem międzynarodową marką, ubiera największe gwiazdy show-biznesu i regularnie pojawia się na paryskim tygodniu mody. Ma 50 lat i tworzy jedne z najpiękniejszych kreacji na świecie (w jego ofercie znajdziemy również perfumy, torebki i buty).

Co wyróżnia kreacje libańskiego projektanta? Przede wszystkim kobiece fasony, powłóczyste tkaniny i.... koronka! Za to uwielbiam go najbardziej. Jako jeden z nielicznych potrafi stworzyć koronkowe arcydzieło! Jego kreacje są przepiękne i magiczne! Żywe kolory przeplatają się z delikatnymi, pudrowymi, dlatego każda kobieta znajdzie coś dla siebie. Słynie z tego, iż każdy detal jest starannie dopracowany: kryształy, perły, nici, jakość tkanin. Jest po prostu mistrzem - zgodzicie się ze mną?

source: weheartit.com

Haute Couture Spring/Summer 2011 source:weheartit.com

Haute Couture Autumn/Winter 2012/2013 fot.Imaxtree

 Haute Couture Autumn/Winter 2013/2014 fot.Imaxtree

Haute Couture Autumn/Winter 2013/2014 fot.Imaxtree

 Spring/Summer 2014 source:weheartit.com

 Haute Couture Spring/Summer 2014 fot.Imaxtree

Jak już wyżej wspomniałam Elie Saab ubiera największe gwiazdy - poniżej Angelina Jolie, Olga Kurylenko i Anja Rubik. Suknie projektanta noszą także Beyonce, Mila Jovovich, Jessica Alba i wiele innych.

source: weheartit.com

W dzisiejszej notce prezentuję Wam suknie, ale jeśli poszperacie w internecie znajdziecie również codzienne kreacje projektanta. Mam nadzieję, że post Wam się spodobał! I jeszcze jedno - chociaż ja tego "święta" nie obchodzę to życzę Wam....

Happy Valentines Day! :)

 Do następnego!

0 comments:

Post a Comment